Jak rozumiem, nie ma obecnie ruchu lotniczego, ponieważ wielu zdesperowanych ludzi gromadzi się na płycie - powiedział dziennikarzom rzecznik resortu. Jak dodał, 40 pracowników niemieckiej ambasady wyleciało nocą do Dohy. Na lotnisku w Kabulu pozostanie mniej niż 10 członków personelu, by koordynować ewakuację - poinformował.

Reklama