Do liczącego 240 miejsc, jednoizbowego parlamentu trafi siedem partii. Ostateczne wyniki wyborów zostaną ogłoszone najprawdopodobniej w czwartek, gdy do kraju dotrą dokumenty z zagranicy.

Kto w parlamencie?

Na drugim miejscu w niedzielnym głosowaniu znalazło się centrowe ugrupowanie Kontynuujemy Zmiany byłego premiera Kriła Petkowa - 20,31 proc. głosów. Trzecią siłą polityczną w nowym parlamencie będzie turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód - 13,28 proc. głosów, a za nim rusofilska Wazrażdane - 10,21 proc. Lewicowa Bułgarska Partia Socjalistyczna uplasowała się na piątym miejscu - 9,31 proc. głosów.

Koalicji nie będzie?

Reklama

Centroprawicowa koalicja Demokratyczna Bułgaria zajęła szóste miejsce z 7,52-procentowym poparciem, a kolejne miejsce zajęła partia byłego premiera Stefana Janewa Bułgarski Progres – 4,68 proc.

Naruszenia wyborcze

MSW poinformowało o około 500 różnych naruszeniach wyborczych, przeważnie związanych z próbami handlu głosami ze strony GERB i tureckiego Ruchu na rzecz Praw i Swobód.

Do nowego parlamentu nie wejdzie partia showmana Sławi Trifonowa, która zdobyła 3,68 proc. głosów i nie przekroczyła 4-procentowego progu wyborczego. Właśnie to ugrupowanie wygrało wybory w lipcu 2021 roku, ale nie zdołało powołać rządu, co doprowadziło do kolejnych wyborów w listopadzie 2021 roku.

Po ogłoszeniu wstępnych wyników lider Kontynuujemy Zmiany Kirił Petkow oświadczył, że jego formacja będzie w opozycji i nie ma w planach tworzenia koalicji z GERB oraz tureckim Ruchem na rzecz Praw i Swobód. Lider Wazrażdane Kostadin Kostadinow również ogłosił, że nie dąży do zawiązywania żadnej koalicji.

Reklama

Większość obserwatorów przewiduje nowe wybory w Bułgarii w lutym 2023 roku.

Autorka: Ewgenia Manołowa