Jest to zmiana, na którą mogły wpłynąć reakcje świata na spalenie Koranu w Sztokholmie. Akt ten wywołał krytykę, szkodząc szwedzkim interesom i członkostwu w NATO - uważa socjolog Toivo Sjoeren, szef działu opinii Kantar Sifo.

Reklama

Wyniki sondażu

Z najnowszego badania wynika, że za prawnym zakazaniem palenia świętych ksiąg jest 63 proc. kobiet oraz 42 proc. mężczyzn. Natomiast ogólnie 34 proc. społeczeństwa Szwecji uważa, że niszczenie Koranu czy Biblii powinno być dozwolone, a 13 proc. nie miało sprecyzowanego zdania.

Reklama

Spalenie Koranu

Spalenie Koranu w ubiegłym tygodniu w Sztokholmie przez 37-letniego imigranta z Iraku spowodowało krytykę państw muzułmańskich, w tym Turcji, której władze od roku blokują wejście Szwecji do NATO.

Konstytucyjne prawo

Policja odmawiała mężczyźnie pozwolenia na demonstrację, powołując się na opinię służb specjalnych SAPO o możliwym wzroście zagrożenia terrorystycznego. Dwie instancje sądu administracyjnego uchyliły jednak decyzję policji. W Szwecji prawo do wyrażania poglądów jest chronione w konstytucji.

Szwedzka policja otrzymała trzy kolejne wnioski od osób, które w Sztokholmie i Helsingborgu chcą spalić Koran, Torę oraz Biblię.