"Generał dywizji Władimir Zawadzki zmarł w wieku 45 lat podczas służby bojowej w strefie operacji specjalnych" - napisał gubernator Woroneża Aleksandr Gusiew na komunikatorze Telegram, dodając, że generał służył jako zastępca dowódcy 14. Korpusu Armijnego Floty Północnej.

Reklama

Gusiew nie podał dalszych wyjaśnień na temat okoliczności śmierci Zawadzkiego. Zauważył jednak, że Zawadzki do 2021 r. dowodził rosyjską jednostką pancerną.

Pogłoski o śmierci generała

Niepotwierdzone doniesienia o śmierci Zawadzkiego pojawiły się po raz pierwszy pod koniec ubiegłego miesiąca w zamkniętej grupie czatowej dla absolwentów szkoły wojskowej, do której uczęszczał.

Reklama

Według raportu, który powoływał się na komunikację internetową niezidentyfikowanego absolwenta, Zawadzki został zabity przez minę.

Doniesienia "sprzeczne"

BBC Russia podało, że sprzeczne doniesienia wskazują, że Zawadzki został zabity w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy lub w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy.

Jest co najmniej siódmym rosyjskim generałem, który zginął na Ukrainie od czasu, gdy prezydent Władimir Putin nakazał wojskom inwazję w lutym 2022 r. - wynika z danych zebranych przez rosyjski serwis BBC i niezależny portal informacyjny Mediazona.

Rosyjskie władze wojskowe nie skomentowały doniesień o śmierci swoich wyższych oficerów i nie zaktualizowały liczby ofiar śmiertelnych armii od września 2022 r.