Jak czytamy w "The Moscow Times", cała konferencja Putina - transmitowana w Kanale Pierwszym rosyjskiej telewizji państwowej - wypełniona była pytaniami od widzów, wysłanymi za pomocą wiadomości SMS i pytaniami od dziennikarzy na miejscu i w studiach rozmieszczonych w całej Rosji i na terytoriach okupowanej Ukrainy. Całe wydarzenie pod nazwą "Wyniki roku z Władimirem Putinem" - jak relacjonują prokremlowskie "Izwiestia", trwało cztery godziny.

Reklama

Putin nazwał "wzmocnienie suwerenności Rosji swoim głównym zadaniem". Wyjaśniał, że określenie "wzmocnienie suwerenności zewnętrznej" - oznacza wzmocnienie zdolności obronnych kraju, bezpieczeństwa na całym świecie, zapewnienie praw i wolności obywateli oraz rozwój rosyjskiego systemu politycznego.

Niespodziewane pytania od widzw

Jak odnotowały "Izwiestia", Putin "otrzymał ponad 2 miliony pytań" (akcja ich zbierania trwała od początku grudnia), niektóre z nich wyświetlano na ekranach w studiu.

Kilka z pytań zadanych przez publiczność było "nieoczekiwanie krytycznych wobec prezydenta". Jedno z pytań od widzów, widoczne na dużym ekranie, brzmiało: "Powiedz nam, kiedy nasze życie stanie się lepsze?". Kolejne: "Dlaczego wasza 'rzeczywistość' różni się od naszej, w której żyjemy?". Jeden z widzów pytał wprost: "Halo, jak można przenieść się do Rosji, o której mówią na Kanale Pierwszym?".

Nie zabrakło pytań o mobilizację. "Kiedy zmobilizowani żołnierze zostaną zwolnieni?" - pytał jeden z widzów. Kolejne pytanie brzmiało: "Kiedy skończy się wojna? Kiedy zapanuje pokój nad naszymi głowami? Kiedy rozpoczną się negocjacje pokojowe?". Do niedawna słowo "wojna" nie padało w rosyjskich mediach państwowych, propaganda mówiła o "operacji specjalnej".

Niektórzy obserwatorzy spekulowali, że prowokacyjne pytania mogły zostać celowo wyświetlone, aby zwiększyć zainteresowanie wydarzeniem z udziałem Putina.

PAP/EPA / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL