Brytyjczycy obwiniają Moskwę o śmierć Nawalnego
Rząd brytyjski wezwał w piątek dyplomatów z ambasady rosyjskiej w Londynie, aby poinformować ich, że władze w Moskwie ponoszą "pełną odpowiedzialność" za śmierć Aleksieja Nawalnego, głównego krytyka rosyjskiego reżimu - podała agencja AFP.
Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło również w oświadczeniu, że śmierć Nawalnego w więzieniu musi zostać "w pełni i przejrzyście zbadana".
"Władze uwięziły go na podstawie sfabrykowanych zarzutów, otruły zakazanym środkiem paralityczno-drgawkowym i wysłały do arktycznej kolonii karnej. Nikt nie powinien wątpić w brutalny charakter rosyjskiego systemu" - podkreśliło biuro prasowe MSZ w Londynie.
Cameron ostrzega Putina
Wcześniej w piątek szef brytyjskiego MSZ David Cameron ostrzegł, że prezydent Rosji Władimir Putin będzie musiał "odpowiedzieć" za śmierć lidera rosyjskiej opozycji.
Rosyjskie władze więzienne powiadomiły w piątek o śmierci w więzieniu najważniejszego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, uważanego za osobistego wroga Władimira Putina. 47-letni więzień polityczny miał nagle poczuć się źle i stracić przytomność. Pomimo podjętej reanimacji, Nawalny zmarł - powiadomiono.