RNC przegłosował w piątek zmianę zarządu i zgodnie z oczekiwaniami centralną strukturą GOP (Grand Old Party, GOP - alternatywna nazwa Partii Republikańskiej) zarządzać będzie żona syna byłego prezydenta, Lara Trump, oraz zagorzały zwolennik teorii o "sfałszowanych wyborach" w 2020 roku, Michael Whatley. Są to, jak podkreśla AP, osoby "własnoręcznie wybrane" przez Trumpa.

Reklama

RNC stanie się awangardą ruchu, który każdego dnia będzie niestrudzenie pracował, by doprowadzić do wyboru naszego nominata Donalda J. Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych - oświadczył Whatley, przyjmując funkcję współprzewodniczącego Komitetu.

9 mln dolarów RNC "nie na obsługę prawną" Trumpa

Zespół Trumpa obiecał, że pieniądze zebrane przez RNC na wybory nie zostaną przeznaczone na koszty obsługi prawnej byłego prezydenta, na które związany z nim Komitet Akcji Politycznej (PAC) Save America wydał w ostatnich dwóch latach 76 mln dol. Jednak - jak twierdzi AP - jeśli Trump i jego najbliżsi współpracownicy zażądają tego od Komitetu, nie napotkają większego oporu, jeśli napotkają go w ogóle.

W lutym Lara Trump wywołała spore zamieszanie, gdy oświadczyła, że "zdecydowanie w interesie Republikanów" leży zapłacenie - również z kasy RNC - prawnych rachunków jej teścia. Oczekuje się, że sumy te staną się w tym roku astronomiczne, ponieważ Trumpowi postawiono 91 zarzutów w czterech toczących się, poważnych sprawach sądowych - pisze Reuters.

Tymczasem zbieranie funduszy idzie Republikanom źle, bowiem w 2023 roku RNC zgromadził 9 mln dol. - najmniej pieniędzy od dekady - podczas gdy Narodowy Komitet Demokratów zebrał 24 mln dol. - przypomina Reuters, który również ocenia, że były prezydent "zacementował" swą kontrolę nad GOP.