Obawy o możliwość zamachu terrorystycznego na terenie Unii Europejskiej narastają, zwłaszcza po niedawnym ataku w Moskwie.
Francja podnosi alarm
We Francji obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia od czasu ostatniego zamachu, który miał miejsce 16 października 2023 roku. Jak przypomina portal wówczas samotny fundamentalista islamski zamordował dwóch obywateli Szwecji. Po zamachu w Moskwie, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie, władze w Brukseli nie podniosły stopnia zagrożenia.
Portal DW podaje, że Państwowe Centrum Analizy Zagrożeń (CUTA) w Brukseli poinformowało, że liczba planowanych aktów terrorystycznych w 2023 roku wzrosła o 41 proc. w porównaniu do roku poprzedniego.
Niemiecka minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, nie widzi powodu do podwyższania stopnia zagrożenia po zamachu w Moskwie. Wskazuje, że zagrożenie ze strony afgańskiego odłamu Państwa Islamskiego (ISPK) istniało już wcześniej.
Zagrożenie dla Europy
Badacz terroryzmu, Peter R. Neuman z King’s College w Londynie, cytowany przez "DW" twierdzi, że "ISPK jest prawdopodobnie jedynym odłamem IS, który byłby obecnie zdolny przeprowadzić na Zachodzie duży, skoordynowany atak".
Motywacją ISPK nie jest tylko ideologia islamistyczna, ale także rywalizacja o dominację wśród radykalnych fundamentalistów - napisał Neumann na platformie X.
Zamachy w Europie
Portal przypomina, że w 2022 roku doszło do 16 zamachów w siedmiu krajach członkowskich UE. 12 z nich miało miejsce we Włoszech. Miały one tło skrajnie lewicowe lub anarchistyczne.
W 2022 roku dwa zamachy były na tle islamistycznym. Od 2017 roku, kiedy doszło do ponad 200 zamachów, ich liczba znacznie spadła. Europol jednak przewiduje, że od 2023 roku statystyki te mogą znów wzrosnąć.