Generał Riho Terras twierdzi, że są nikłe szanse, aby wojna zakończyła się w tym roku. W jego opinii Ukraina musiałaby się poddać, a do tego nie dojdzie. Jednocześnie rozumie, dlaczego typu spekulacje się pojawiają.

Reklama

To konsekwencja tego, że kraje zachodnie i USA nie robią wystarczająco dużo dla wsparcia Kijowa. Z tego powodu Ukraina traci terytorium - ale mimo to nie widzę po jej strony gotowości do poddania się, tak samo jak nie widzę po stronie Rosji możliwości do pokonania ukraińskiej armii tak szybko – uważa gen. Terras.

"Wkrótce Putin stanie u wrót Polski". Estoński generał ostrzega

W ocenie gen. Terrasa wojna już mogłaby się skończyć, gdyby każdy kraj NATO przeznaczył 0,25 proc. swojego PKB na wsparcie Ukrainy. Europoseł zwrócił przy tym uwagę na obecne problemy rosyjskiej armii, która musiała ściągnąć wsparcie z Korei Północnej.

- Dlatego tym bardziej trzeba wspierać Ukrainę. Jeśli jako Zachód przegramy tę wojnę, to wkrótce Putin stanie u wrót Polski, krajów bałtyckich - a nawet u wrót słabszych krajów jak Niemcy – uważa estoński generał.

Reklama

Co trzeba zrobić, aby Ukraina wygrała wojnę? "Jeśli to otrzymają"

Podkreślił, że na razie Ukraina potrzebuje przede wszystkim "pomocy wywiadowczej, dostępu do informacji i naszej amunicji". – Jeśli to otrzymają, są w stanie wygrać tę wojnę – ocenia w rozmowie z i.pl.

Brakuje lidera. Europa nie ma przywódcy, z kolei Joe Biden stał się kulawą kaczką […] Olaf Scholz ma swoje własne problemy, Emmanuel Macron zawiódł całkowicie, a Wielka Brytania przestała się liczyć jako gracz na europejskiej scenie. Prawdę mówiąc dziś najlepiej ze swojej roli wywiązuje się Giorgia Meloni, premier Włoch. A nam pozostaje zerkanie w stronę Polski – dodał gen. Riho Terras.