W programie "Punkt widzenia Szubartowicza" rozmawiano m.in. o współpracy militarnej Chin oraz Rosji. Pod koniec lipca generał Alexus Grynkewich, dowódca siła USA i NATO w Europie, stwierdził, że w ciągu najbliższych dwóch lat oba mocarstwa mogą zaatakować jednocześnie.

"2027 potencjalnie rokiem kryzysowym"

Naczelny dowódca wojsk NATO w Europie generał Alexus Grynkewich przy okazji konferencji obronnej w niemieckim Wiesbaden powiedział, że "2027 rok może być potencjalnie rokiem kryzysowym". Powiedział, że jeśli przywódca Chin Xi Jinping zdecyduje się na akcję zbrojną wobec Tajwanu, to "prawdopodobnie skoordynuje ją z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, co stwarza możliwość globalnego konfliktu". -"Dla mnie to oznacza, że obie te rzeczy mogą się wydarzyć w tym samym czasie" - dodał generał. "Będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym" - podkreślił dowódca sił NATO w Europie.

Reklama
Reklama

"Początek konfliktu się zbliża"

Generał Bogusław Pacek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, powiedział, że nie można zignorować tych słów, oraz planów Chin na przejęcie Tajwanu, czy to pokojowo, czy siłą. "Na Dalekim Wschodzie robi się bardzo ciepło. Sytuacja pomiędzy Tajwanem, a Chinami staje się, może nie bardziej dynamiczna, ale pokazuje, że ten początek konfliktu się zbliża" - powiedział na antenie Polsat News. Podkreślił, że wszystkie dzisiejsze działania Stanów Zjednoczonych, nie tylko na rzecz pokoju w Ukrainie, ale także na rzecz zakończenia innych światowych konfliktów, tak naprawdę mają jeden cel i są nim Chiny.

"Chiny celem nadrzędnym USA"

"Te rozważania nie mogą być prowadzone bez udziału Chin. Bo to Chiny są głównym celem działalności amerykańskiej i reszta, nawet jeżeli nam się wydaje, że jest pierwszoplanowa, to jak się przyjrzymy bliżej i dogłębnie, to celem nadrzędnym USA są Chiny, a nie Rosja" - powiedział ekspert, dodając, że nawet z punktu widzenia Polski, najistotniejsze jest to, co może zadziać się między Chinami i USA.