Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej jest "krytyczna"
Według informacji, które przedstawił Wołodymyr Zełenski, sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej jest "krytyczna". Z powodu rosyjskich ostrzałów rakietowych tamtejsza elektrownia została odłączona od zasilania sieci energetycznej. Prąd dostarczany jest wyłącznie z generatorów Diesla, co jest sytuacją nadzwyczajną i niezwykle niebezpieczną.
Zełenski przekazał, że zarówno infrastruktura elektrowni, jak i same generatory nie są dostosowane do tego rodzaju pracy. Występuje bowiem ryzyko wystąpienia awarii i całkowitego odcięcia elektrowni od zasilania. Prezydent Ukrainy ujawnił, że jeden z takich generatorów już jest zepsuty.
W środowe popołudnie Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej przekazała, że paliwa do generatorów starczy tylko na 10 dni. Jeśli awaria nie zostanie naprawiona, może dojść do katastrofy nuklearnej.
Rosja okupuje rosyjską elektrownię atomową Zaporożu
Sytuacja w zaporoskiej elektrowni jest więc krytyczna. Co jednak bardzo ważne, od marca 2022 roku jest ona okupowana przez wojska rosyjskie. Z tego też powodu na jej terenie rozlokowani są właśnie żołnierze tej armii.
Przez cały ten czas jest ona także aktywna, jednak nie pracuje tam ukraińska załoga. Opiekę nad obiektem i reaktorami sprawują pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. MEAE cały czas prowadzi negocjacje z obiema stronami, aby doprowadzić do przywrócenia zasilania. Jeśli jednak tak się nie stanie, może dojść do poważnej i przede wszystkim, brzemiennej w skutkach katastrofy.
Elektrownia w Czarnobylu bez zasilania
„Przez ostrzał wroga obiektu energetycznego w Sławutyczu elektrownia jądrowa w Czarnobylu znalazła się w stanie blackoutu” – przekazał ukraiński resort. W komunikacie na Telegramie wyjaśniono, że w wyniku ostrzału Sławutycza w obwodzie kijowskim doszło do sytuacji nadzwyczajnej.
„Na skutek wahań napięcia bez dostaw energii elektrycznej pozostał Nowy Bezpieczny Sarkofag – kluczowy obiekt, który izoluje zniszczony czwarty blok energetyczny CzAES (Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej – PAP) i zapobiega uwolnieniu materiałów radioaktywnych do środowiska. Obecnie specjaliści prowadzą prace nad przywróceniem zasilania” - zapewniło ministerstwo energetyki.
Na atak zareagował szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. „Rosjanie ostrzeliwują naszą energetykę i stwarzają zagrożenia nie tylko dla Ukrainy, ale i dla bezpieczeństwa Europy. Takie działania nie pozostaną bez odpowiedzi. Ukraina odpowiedziała i będzie odpowiadać. Ważne, aby kraje mające wpływ na reżim Putina zrobiły wszystko, by Rosja zakończyła wojnę, i zastosowały do tego wszystkie dostępne narzędzia” – napisał Jermak na Telegramie w środę wieczorem.