Książka nakładem wydawnictwa "Czerwone i czarne" to rozmowa Janusza Palikota z Anną Wojciechowską. Fragmenty cytuje w serwisie www.kampanianazywo.pl Tomasz Machała. Możemy przeczytać m.in. o stosunku Donalda Tuska do mediów.

Reklama

"Spinowanie, odwracanie uwagi dziennikarzy, albo naprowadzanie ich na pożądane tematy to była obsesja Tuska i jego ekipy. Każdego dnia starano się wykreować i podrzucić mediom jakiś temat, by sprawy trudne zeszły na dalszy plan. Media łykały praktycznie wszystko. Konrad Piasecki czy kilku innych znanych dziennikarzy TVN-u dali się wrobić nieraz. Na tym polu działa prosty, bezwzględny mechanizm: wystarczy że wmontuje się trzech w miarę znanych dziennikarzy i reszta mediów już praktycznie nie ma wyjścia" - mówi Palikot.

Zdaniem Palikota Tusk uważa, że większość mediów w Polsce jest antyplatformerska. "Gazeta Wyborcza" miała na przykład bardziej wspierać lewicę niż PO.

Palikot ujawnia też, czy Tusk ma jakichś swoich ulubionych dziennikarzy.

"Bardzo dobrze mówił o Jarosławie Kuźniarze. No i może Janinę Paradowską lubił. <Janka zawsze przyzwoicie się zachowa>- mawiał. Resztę dziennikarzy generalnie dzielił na dwa obozy: obóz SLD i pampersów. Monikę Olejnik uważa za koniunkturalistkę. Momentami było dla mnie wręcz szokujące, z jakimi negatywnymi emocjami wypowiadał się o Tomaszu Lisie. Autentycznie go nie znosi" - zdradza Janusz Palikot.

Reklama