Monika Olejnik pytała dziś w Radiu ZET między innymi o Aleksandra Kwaśniewskiego i możliwość objęcia przez byłego prezydenta teki premiera.
"Nie ma takiego tematu, wielokrotnie z nim rozmawiałem w ostatnich tygodniach i nikt poważnie tego nie rozważał, Aleksander Kwaśniewski o tym nie wspominał. Aleksander Kwaśniewski nie prowadzi żadnej pracy organizacyjnej na temat premierostwa. To trzeba uciąć i jednoznacznie powiedzieć" - dementował pogłoski europoseł SLD Wojciech Olejniczak.
Dodał, że o koalicji zdecydują wyborcy, wybierając nie tylko kandydatów i partie, ale również możliwości porozumienia i programu. "Jest wiele spraw, które wymagają rozwiązań i niektóre z nich możemy z Platformą Obywatelską podjąć i już dziś o nich dyskutować, a w innych się różnimy. PO chce pozyskiwać więcej pieniędzy do budżetu przez podniesienie VAT, a my chcemy podnieść podatki dla najlepiej zarabiających" - podkreślał były szef Sojuszu.
Z kolei doradca prezydenta Tomasz Nałęcz przy okazji oceny kompetencji Kwaśniewskiego, ostro zaatakował posła SLD Marka Wikińskiego, który jako pierwszy mówił o byłym prezydencie jako możliwym premierze w rządzie koalicji Platformy z Sojuszem.
"Jeśli chodzi o kwalifikacje, to potrafię sobie to świetnie wyobrazić, ale nie sądzę, żeby prezydent chciałby być kandydatem na premiera z nominacji Marka Wikińskiego. To, co mnie zdziwiło w tej propozycji, że Marek Wikiński, dziś szara mysz w SLD, wsadził się w rolę architekta nominującego premiera" - mówił Nałęcz.
Na koniec dodał mocno: "Nie ma sensu rozpatrywać serio tej propozycji, bo ona nie wyszła z poważnych ust i nie jest poważna".
Rzecznik PiS Adam Hofman odnosił się w Radiu ZET do propozycji Grzegorza Napieralskiego w sprawie zawiązania koalicji z partią Donalda Tuska.
"Przyglądałem się tej propozycji Grzegorza Napieralskiego, ona jest w pewien sposób naturalna. SLD jest zasobem dla PO w przyszłej koalicji, jest testowane w mediach publicznych. Ta koalicja w mediach publicznych radzi sobie sprawnie, nie ma kłótni, więc w rządzie też radziłaby sobie sprawnie i bez kłótni" - mówił polityk partii Jarosława Kaczyńskiego.
Hofman podkreślił, że w zasadzie koalicja PO-SLD już funkcjonuje: "Ta koalicja jest możliwa, bo ona już dziś dobrze działa, ale jedna rzecz jest tutaj trudna. Takie deklaracje to po wyborach, jak się takie propozycje składa przed wyborami, to pozycja negocjacyjna spada w zastraszającym tempie".