Pięciu bandytów było uzbrojonych. Sterroryzowali właściciela, który między godziną dwunastą a pierwszą w nocy usłyszał dziwne odgłosy i chciał sprawdzić, co się dzieje w domu.
"Napadło go czterech lub pięciu bandytów" - opowiada młodszy inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji.
Rabusie skatowali mężczyznę, zrabowali prawie milion złotych i uciekli. Wiedzieli, do kogo się włamują. "Były tam złotówki, dolary, euro, złote monety" - wylicza Nowak.
Na ulicach Krakowa w kilkunastu miejscach ustawiono specjalne blokady. Uzbrojeni w ostrą broń policjanci zatrzymują i przeszukują niektóre samochody. Obrabowany mężczyzna leży w szpitalu.