Stres i czekanie. Z tym kojarzy się większości zdających egzamin na prawo jazdy. A czym dłużej sie czeka, tym większy jest stres. I choć na egzamin najdłużej powinno się czekać 30 dni, to są i tacy, którzy czekają dwa razy dłużej. Wszystko przez wzrost liczby zdających. Wzrost, za którym nie nadążają urzędnicy.

Im większe miasto, tym dłuższa kolejka. A niechlubnym rekordzistą jest Poznań. W tym mieście na egzamin na prawo jazdy czeka się nawet 2,5 miesiąca!

Dlaczego tak się dzieje? Urzędnicy tłumaczą się dwukrotnym wydłużeniem czasu egzaminu. Przez to można dziennie przeegzaminować dwa razy mniej osób. O prawo jazdy stara się też coraz więcej ludzi - wyż demograficzny z lat '88 i '89. Brakuje też egzaminatorów. Ich płaca nie jest w żadnym stopniu konkurencyjna. Kursantom pozostaje więc jak na razie uzbroić się w cierpliwość.



Reklama