Aferę wykrył młody oficer, który zorientował się, że sztabowcy także jemu - bez jego wiedzy - dopisali siedem fikcyjnych patroli. Zawiadomił Żandarmerię Wojskową.

Wojskowa prokuratura postawiła już sztabowcom zarzuty. Przyznali się do winy i oddali pieniądze. Grozi im do trzech lat więzienia.

Reklama

Ten proceder jest tajemnicą poliszynela - powiedział "Rzeczpospolitej" żołnierz z kompanii szturmowej, służący w Afganistanie.

Były dowódca GROM gen. Roman Polko skomentował w gazecie, że już sam pomysł dodatkowego płacenia za to, że ktoś odważy się wyjechać z bazy, pokazuje dlaczego ta misja jest tak mało skuteczna.