W końcu października napisaliśmy, że Joanna Hofman poszła na zwolnienie 23 grudnia 2007 roku. Dwa dni przed tą datą pojawiła się informacja, że związany z PiS prezes KGHM Krzysztof Skóra ma zostać odwołany. Zdaniem posła Hofmana te wydarzenia nie mają ze sobą związku.

Reklama

>>>Żona posła PiS na lewych zwolnieniach?

Przez dwa lata jego żona była na zwolnieniu lekarskim, świadczeniu rehabilitacyjnym, urlopie macierzyńskim, urlopie wypoczynkowym oraz urlopie wychowawczym, z którego wróciła do pracy 4 września 2009 roku. Ale już dzień później przedstawiła kolejne zwolnienie lekarskie od lekarza neurologa, które przedłużała aż do 4 grudnia.

Na początku października KGHM zwrócił się do ZUS o kontrolę jej zwolnień. Lekarz orzecznik przeprowadził ją 24 listopada. I nie miał żadnych wątpliwości: "od dnia 25 listopada Joanna Hofman odzyskała zdolność do pracy”. Ale Hofman w pracy się nie pojawiła. Jeszcze tego samego dnia trafiła do kaliskiego szpitala na oddział psychiatryczny. I dostała kolejne zwolnienie.

Reklama

Co dolega Joannie Hofman? W październikowej rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" oraz wydanym później oświadczeniu jej mąż stwierdził, że dolegliwości zdrowotne żony mają związek z powikłaniami ciążowymi. Dlaczego trafiła na oddział psychiatryczny? Adam Hofman twierdzi, że to efekt orzeczenia lekarza ZUS. "Moja żona jest szykanowana przez ZUS tylko dlatego, że jest małżonką osoby publicznej" - powiedział nam Hofman zapowiadając, że zamierza wystąpić na drogę sądową przeciwko Zakładowi.

Czy lekarz ZUS mógł się pomylić w swojej diagnozie? "Podczas takiej kontroli orzecznik oczywiście koncentruje się przede wszystkim na schorzeniu, które było przyczyną zwolnienia lekarskiego. Ale oprócz tego bada ogólny stan zdrowia pacjenta tak, by potwierdzić lub wykluczyć jego zdolność do pracy" - wyjaśnia Jacek Dziekan, szef wydziału komunikacji społecznej ZUS.

Co na to KGHM? "Mamy związane ręce. Musimy czekać aż Joanna Hofman wróci do pracy" - powiedziała nam Anna Osadczuk, p.o. rzecznika prasowego kombinatu miedziowego. Joanna Hofman w żaden sposób nie kontaktuje się z KGHM. "Co miesiąc przesyła pocztą do podstemplowania legitymację ubezpieczeniową. Zwolnienia lekarskie także dostarcza tą drogą" - mówi Osadczuk.

Reklama

Joanna Hofman w kwietniu 2007 roku została głównym specjalistą w wydziale komunikacji korporacyjnej z pensją około 6 tys. zł. Wiemy. Że to stanowisko stworzono specjalnie dla niej przy rzadko używanym warszawskim biurze KGHM. Dotąd obsługiwały je dwie osoby. Joanna Hofman została trzecią.

Czym się zajmowała? "Obsługiwała bieżącą działalność spółki w Warszawie, to znaczy to, czym spółka zajmuje się na co dzień, ale szczegółów jej codziennych zajęć nie znam" - tłumaczył w październiku Adam Hofman. Wydział komunikacji korporacyjnej w maju tego roku przestał istnieć.