Doktor Andrea C. Phelps z Beth Israel Deoconess Medical Center i dr Holly Prigerson obserwowały pacjentów chorych na nowotwory. Okazało się, że osoby, które były bardzo religijne, lepiej znosiły trudy choroby. Ich nastawienie psychiczne miało ogromny wpływ na dalsze leczenie.

Reklama

Pacjenci deklarujący się jako osoby głęboko wierzące, byli trzy razy bardziej chętni do spędzenia życia mimo choroby intensywniej niż ci pacjenci, którzy zdeklarowali się jako niewierzący. Najwyraźniej ludzie, którzy szukają ukojenia w Bogu, lepiej znoszą świadomość zagrożenia swojej egzystencji.

Autorki badań wierzą, że te wyniki pozwolą lekarzom lepiej zrozumieć pacjentów przewlekle chorych. Uważają, że trzeba uszanować i zrozumieć, że wiara pomaga im zmierzyć się ze swoją chorobą, podjąć trudne decyzje dotyczące leczenia.

Dr Phelps i dr Prigerson, zainspirowane leczniczym wpływem wiary na chorych, zastanawiają się, czy wiara może pomóc również osobom zdrowym w podejmowaniu ważnych życiowych decyzji.