Nowy film znanego prowokatora Sachy Barona Cohena o austryjackim geju budzi masę kontrowersji na całym świecie. Niedawno jego rozpowszechniania w kinach zabroniły władze Ukrainy."Brüno" został przez nie uznany za zbyt obsceniczny i demoralizujący.

Reklama

>>> Władze Ukrainy zakazują Bruna

W Polsce film oficjalnie dozwolony jest dla widzów pełnoletnich. Dlatego rodziców, którzy planują dzieciom wyjście do kina na jakąś bajkę, czeka niemiłe zaskoczenie. Oczywiście jeśli podczas wyboru filmu skorzystają z repertuaru zamieszczonego na portalu Film.onet.pl.

>>> Zobacz repertuar na Onecie

Okazuje sie bowiem, że wśród takich obrazów dla dzieci jak „Dzielny Despero”, czy „Epoka Lodowcowa 3”, zaplątał się także niepozorny...Bruno (bez kropeczek nad "u"). Co gorsze chcący dowiedzieć się więcej o tej „bajce” rodzic - trafia na ścianę. Klikając na jego nazwę okazuje się, że film nie ma zarówno żadnego opisu, jak i recenzji.

Reklama

>>> Brüno prowokuje homofobów

Kim więc może być owy Bruno? Pytanie to zadajemy 9–letniej Agnieszce z Warszawy. "Może jakiś miś, a może piesek, nie słyszałam, ale chętnie zobaczę. W wakacje częściej chodzę do kina i już chyba wszystko co jest widziałam" - mówi dziewczynka.

Zdaniem pracowników kina z warszawskiego multipleksu w centrum handlowym Arkadia, nie ma jednak ryzyka, że dziecko taką "bajkę" u nich obejrzy. "Z całą pewnością nikt nie wpuściłby dziecka na taki film jak Brüno i póki co żadne nie próbowało wchodzić" - mówi jeden z pracowników.