Według badań instytutu TNS OBOP zdecydowana większość Polaków uważa, że wprowadzenie euro wpłynie niekorzystnie na sytuację w ich gospodarstwach domowych. Obaw tych nie podziela jedynie 15 procent społeczeństwa.
Mało tego, generalnie zaczynamy postrzegać europejską walutę jako "coś złego" dla Polski. W sierpniowym badaniu tak określiło tę walutę aż 36 procent Polaków (w czerwcu współczynnik wynosił tylko 34 procent). Co więcej, spadł odsetek osób, które uważają przyjęcie euro za "coś dobrego". W czerwcu mówiło tak 35 procent Polaków, teraz - 29 procent.
Bardziej optymistyczne spojrzenie cechuje badanych z wyższym wykształceniem i mających lepszą sytuację materialną. Jak podał OBOP, w porównaniu z czerwcowymi wynikami, zmalał odsetek ankietowanych przekonanych o korzystnym wpływie wprowadzenia euro zarówno na sytuacje ich rodziny (o 7 procent) oraz na gospodarkę (o 9 procent).
Jeszcze w czerwcu nie byliśmy eurosceptykami, ale ostatnie badania wskazują, że tacy zaczynamy być. A przynajmniej większość z nas, bo odsetek Polaków, uważających, że wprowadzenie euro niekorzystnie odbije się na ich finansach wynosi już 56 procent.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama