Elfy w tej szpoce są aniołami, a pasterzami, którzy przyszli do Jezusa - hobbici. Zło wygląda jak potworne bestie - nazgule. W szopce pojawia się też czarnoksiężnik Gandalf. Skąd taki pomysł? "Z fascynacji tą literaturą" - mówi proboszcz parafii i gwardian klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Kielcach o. Grzegorz Marszałkowski.
Postaci z tolkienowskiego świata towarzyszą oczywiście małemu Jezusowi, Matce Boskiej i świętemu Józefowi.
Nie było łatwo stworzyć takie dzieło. Zakonnik tworzył swoją szopkę przez trzy lata. Niektóre figurki są z drewna, inne - z gipsu, modeliny i pianki przemysłowej. W sumie ma ok. 30 metrów kwadratowych i będzie się... kręcić. Uroczyście otwarta będzie w sobotę wieczorem, czyli na dzień przed Wigilią.
"Władca pierścieni" - trylogia Brytyjczyka Johna Ronalda Reuela Tolkiena - ma na całym świecie rzesze fanów. A zdobyła jeszcze więcej, po stworzonej kilka lat temu z wielkim rozmachem ekranizacji Petera Jacksona.