20-letni żołnierz z 6. Batalionu Desantowo-Szturmowego w Gliwicach zmarł kilka dni temu. I choć nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia przyczyny jego śmierci, wszystko wskazuje na to, że zabiły go bakterie sepsy - podaje radio RMF. Na wszelki wypadek nadzorem epidemiologicznym objęto już rodzinę ofiary.
Zarazki choroby wykryto także u dwóch innych przebywających w Gliwicach żołnierzy. Obaj są pod opieką lekarzy. Ich stan jest stabilny.
Dowódcy jednostki uspokajają, że panują nad sytuacją. Przebadano już ponad 60 żołnierzy i pracowników, którzy stykali się z nosicielami. Na szczęście żaden z nich nie jest chory.
Bakterie sepsy przemieszczają się wraz z krwią i sieją spustoszenie w ludzkim organizmie. Powodują ogólne zakażenie, które często doprowadza do śmierci chorego.