28-letnia Natalia M. jest oskarżona o spowodowanie wypadku, w którym zginęła dziewczynka. Kobieta, która od lat mieszka w Polsce, już w trakcie śledztwa przyznała, że prowadziła motorówkę, choć nie miała do tego uprawnień. Nigdy też nie uczyła się nią kierować. Potrąciła dziecko i jej ojca, którzy płynęli kajakiem.

Dziś znów przyznała się do winy. Przeprosiła rodziców zmarłej Agatki. Wyznała, że bardzo jej przykro z powodu tragedii. Kobiecie grozi osiem lat więzienia.