Czesława Ś. i Kazimierza T. warszawski sąd garnizonowy skazał na 2 lat więzienia w zawieszeniu, Mariana P. na 1 rok i 3 miesiące więzienia oraz Zbigniewa K. na 1 rok i 2 miesiące.

To oni przez trzy lata - od 1949 do 1952 roku - znęcali się nad aresztowanymi generałami: Stanisławem Tatarem, Stefanem Mossorem, Józefem Kuropieską i płk. Marianem Utnikiem. Katowali ich, by oficerowie przyznali się m.in. do udziału w nieistniejącym spisku.

Reklama

Oskarżeni mówili przed sądem, że na ich winę nie ma żadnych dowodów. Podkreślali, że byli wtedy młodzi i nie wiedzieli, co robią. Twierdzili, że tylko pomagali prawdziwym katom, a sami nie podnieśli na oficerów ręki.

Tzw. sprawa Tatara była najgłośniejszym politycznym procesem pokazowym stalinowskiej Polski, w którym pod sfabrykowanymi zarzutami sądzono grupę wojskowych z II RP i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W procesie zapadły wysokie wyroki: gen. Tatar (oficer Komendy Głównej AK) dostał dożywocie. Na wieloletnie więzienie skazano m.in. gen. AK Franciszka Hermana, gen. Jerzego Kirchmayera, gen. Kuropieskę, gen. Mossora, płk. Utnika. Kilkudziesięciu innych oficerów skazano potem w tzw. procesach odpryskowych, dwudziestu stracono. Po 1956 wszystkich zrehabilitowano.

Reklama