"Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia ratunkowego nie musiał podejmować reanimacji. Stan zdrowia wydobytego z topieli pływaka ocenił jako dobry" - powiedziała rzeczniczka świętokrzyskiej policji Karolina Sot.
Mężczyźnie nic się groźnego nie stało, ale zdarzenie mogło skończyć się tragicznie. 25-latek kąpał się bowiem w niedozwolonym miejscu, gdzie jest strome zejście i nie ma ratowników. Miał więc więcej szczęścia niż rozumu. A bohaterskiemu policjantowi należy się wielkie uznanie.
Policjant pełnił służbę na posterunku, gdy z pobliskiej sadzawki w Szymanowej koło Sandomierza (Świętokrzyskie) usłyszał wołanie o pomoc. Bez zastanowienia pobiegł w kierunku wody i zobaczył idącego na dno mężczyznę. Zaraz wskoczył do wody i ostatkiem sił wyciągnął 25-latka na brzeg.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama