Kto zabił Magdę - wciąż nie wiadomo. Jej ciało leżało nad zalewem bardzo długo, bo 7-8 dni. To znaczy, że Magdę zabito dwa tygodnie po tym, jak zaginęła. Ostatni raz widziano ją 3 lipca.
Właśnie do tego ostatniego dnia powrócili w milczeniu mieszkańcy Kielc. Marsz rozpoczął się dokładnie w momencie, kiedy Magdę widziano po raz ostatni. Uczestnicy marszu wyruszyli z pl. Wolności. Potem przeszli ulicą Sienkiewicza i doszli do dworcowego tunelu, gdzie kamery zarejestrowały Magdę tuż przed jej zaginięciem. W tym miejscu zapalono znicze. Wszystko, by upamiętnić ostatnie chwile dziewczynki, która w sercach najbliższych nigdy nie umarła.
Poruszeni mieszkańcy Kielc szukali dziewczynki ponad trzy tygodnie. Według prokuratury Magdę zabito. Ale jak dokładnie i gdzie zginęła, to jeszcze ustalą śledczy po szczegółowych badaniach. W sobotę ciało Magdy w białej trumnie złożono na kieleckim cmentarzu.
20.40 - o tej porze ostatni raz widziano 11-letnią Magdę. I o tej samej porze zaczął się marsz milczenia. 100 osób przeszło w ciszy ulicami Kielc "w hołdzie bestialsko zamordowanej". Ciało 11-latki znaleziono 26 lipca nad zalewem Chańcza.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama