W rozmowie z gazetą, Danuta i Zdzisław Moniuszko, rodzice tragicznie zmarłej w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem stewardesy Justyny Moniuszko, mówią, iż niepokoi ich ten przymus, nie rozumią takiego podejścia. Nie są też zadowoleni z tego, co zrobił do tej pory nasz rząd dla wyjaśnienia sprawy tej tragedii.

Reklama

"(...)A te przeprosiny pana Pawła Grasia za mówienie prawdy o kradzieżach dokonywanych na tym uświęconym dla nas męczeńską śmiercią naszych bliskich miejscu - to wszystko nas po prostu bardzo boli i woła o pomstę do nieba" - powiada Danuta Moniuszko.

Więcej szczegółów w dzisiejszej publikacji "Naszego Dziennika".