Jak poinformował PAP we wtorek podkomisarz Jacek Pytel z katowickiej policji, właściciele samochodów oszacowali swoje straty na łączną kwotę ponad 60 tys. zł. Mężczyzna poddał się już dobrowolnie karze w zawieszeniu - w ciągu trzech lat musi też naprawić wyrządzone szkody.
"Ponieważ nie pracuje, będzie musiał znaleźć sobie pracę" - zaznaczył Pytel. Wyjaśnił, że zgłoszenia o niszczonych samochodach w rejonie katowickiej ulicy Słonecznej zaczęły napływać na początku tego roku. Od tego czasu 40-latek porysował metalowym kluczem kilkadziesiąt pojazdów.
Wandal wyjaśnił policjantom, że niszczył samochody podczas porannych spacerów z psem. Przekonywał ich, że chciał zobaczyć jak wygląda rysa na samochodzie. Niektóre samochody uszkodził kilkakrotnie - gdy właściciele usuwali jedną rysę, po pewnym czasie pojawiała się kolejna.
Mieszkańcy o szkodach wielokrotnie informowali policjantów. W końcu w ostatnich dniach na gorącym uczynku mężczyznę zatrzymał kierownik referatu dzielnicowych katowickiej policji.