"Według naszych informacji złodzieje weszli do mieszkania w środę w nocy. Wyłamali zamki w drzwiach znajdującego się na parterze mieszkania" - powiedział Mariusz Sokołowski.

Reklama

Podczas włamania nie było go w domu, a złodzieje musieli być bardzo sprawni, bo nie wzbudzili podejrzeń innych policjantów mieszkających w kamienicy na Mokotowie.

"Zabrali kilka zegarów, prywatnego laptopa i trochę innych drobiazgów" - powiedział portalowi tvn24.pl jeden z policjantów.

Zdaniem policji była to zwykła kradzież, a przestępcy najprawdopodobniej nie wiedzieli kogo okradają.

"Generał Jarczewski nie nadzoruje śledztw i pionów operacyjnych. Opiekuje się prewencją, czyli biurem ruchu drogowego oraz pracą funkcjonariuszy patrolujących polskie miasta" - wyjaśnia w tvn24.pl policjant.