Proces byłego prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego miał rozpocząć się w maju przed olsztyńskim sądem rejonowym. Akt oskarżenia zarzuca mu gwałt, usiłowania gwałtu i inne przestępstwa o charakterze seksualnym oraz nadużycie stosunku zależności i uporczywe naruszanie praw pracowniczych. W sprawie jako pokrzywdzone występują cztery kobiety.

Reklama

W tym tygodniu do Sądu Rejonowego w Olsztynie wpłynęły dwa wnioski o wyłączenie z rozpoznawania tej sprawy wszystkich sędziów zatrudnionych w olsztyńskim sądzie rejonowym. Wystąpił o to prokurator i jedna z pokrzywdzonych kobiet.

We wnioskach wymieniono z nazwiska ponad 50 sędziów, zarówno z wydziału karnego - przed którym miał toczyć się proces - jak i pozostałych wydziałów - od rodzinnego po cywilny. Zgodnie z procedurą wnioskujący musieli przedstawić wątpliwości co do bezstronności sędziów. Jeśli wnioski zostaną uwzględnione, proces będzie toczył się przed sądem w innym mieście.

Andrzej Bura z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku potwierdził we wtorek, że prokurator oskarżający b. prezydenta Olsztyna złożył taki wniosek. Odmówił jednak podania uzasadnienia. "Nie będzie żadnego komentarza z uwagi na charakter tej sprawy" - powiedział.

Według rzecznika Sądu Okręgowego w Olsztynie Elżbiety Budnej autorzy wniosków przypomnieli, że oskarżony jest osobą publiczną, powszechnie znaną i "piastującą określone funkcje" w mieście, w którym ma toczyć się proces.

"Argumenty były różne. Choćby taki, że olsztyńscy sędziowie mogli uczestniczyć w referendum nad odwołaniem byłego prezydenta miasta. We wnioskach podkreślono również, że postępowanie przygotowawcze w tej sprawie toczyło się w Białymstoku, czyli poza okręgiem tutejszego sądu" - powiedziała sędzia Budna.



Reklama

Wnioski o wyłączenie sędziów będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Olsztynie. Może je oddalić lub uznać za zasadne i wówczas zdecydować, że proces będzie toczył się w innym mieście. Wcześniej jednak do wniosków musi odnieść się każdy z ponad 50 wymienionych w nich sędziów. Mają oni napisać oświadczenia, w których ocenią, czy ze sprawą b. prezydenta Olsztyna łączy ich "osobisty stosunek" i czy widzą podstawy do wyłączenia z procesu.

Według rzeczniczki olsztyńskiego sądu powinno to nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni - pod warunkiem, że uda się uzyskać oświadczenia od tych sędziów, którzy przebywają na urlopach czy zwolnieniach lekarskich.

"Mamy okres przedświąteczny, więc trudno przewidzieć, jak długo to potrwa. Wnioski o wyłączenie sędziów całego sądu są rzadkością. Zwykle dotyczą one pojedynczych sędziów lub tylko składu sądzącego" - powiedziała Elżbieta Budna.