Jeśli zazdrość jest oznaką miłości, to już dzień przed walentynkami dał jej dowód pewien mieszkaniec Przysuchy (Mazowieckie).
Do awantury doszło w trakcie rutynowej kontroli drogowej. Policjanci zatrzymali do niej prowadzącą volkswagena sharana 30-letnią mieszkankę Przysuchy. Razem z nią jechał autem jej mąż.
Kobieta nie mogła znaleźć po ciemku dokumentów w swoim aucie i przesiadła się do policyjnego radiowozu. Fakt ten bardzo nie spodobał się jej mężowi. Zazdrosny 32-latek podszedł do radiowozu i z całej siły szarpnął za przesuwane drzwi, które spadły z rolek. Na całe szczęście dla zazdrośnika - usterka nie była poważna i drzwi szybko wróciły na swoje miejsce.
Jak się okazało, zazdrosny mąż był pijany. Noc spędził nie u boku ukochanej żony, ale w policyjnym areszcie.