Powieszonego mężczyznę znalazł jego brat. To on powiadomił policję.
Policjanci najpierw znaleźli zwłoki mężczyzny. Ich uwagę przykuły ślady krwi. Zwłoki dwójki dziewczynek: 6- i 9-latki leżały na łóżku przykryte pierzyną - relacjonuje w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" młodszy inspektor Janusz Wójtowicz z policji w Lublinie.
Wszystko wskazuje na to, że to ojciec zabił dzieci, a później powiesił się - przyznaje policjant.
Dziewczynki miały liczne obrażenia głowy. Wójtowicz dodał, że widok zamordowanych dzieci był wstrząsający; policjant, który je znalazł, jest obecnie pod opieką psychologa.
Policjanci zabezpieczyli znalezioną na miejscu siekierę, którą - jak przypuszczają - mężczyzna mógł zabić dzieci, a następnie popełnił samobójstwo.
Policja ustala przyczyny tej tragedii. Wiadomo, że 37-latek leczył się psychiatrycznie.