O interwencję poprosił funkcjonariuszy w poniedziałek wieczorem lekarz dyżurny krakowskiego szpitala, w którym przebywał agresywny pacjent - poinformowała we wtorek Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Ani personel szpitalny, ani pracownicy ochrony nie mogli sobie poradzić z mężczyzną. 84-latek miał wpaść w furię - rzucał w nich m.in. nożem i atakował nożyczkami. Pracownikom ochrony udało się odizolować mężczyznę w osobnym pomieszczeniu. Kiedy wkroczyli tam policjanci, pacjent zaatakował jednego z nich i zaczął dusić. Drugi z policjantów użył wtedy gazu łzawiącego.
Mężczyzna przestał walczyć i prawdopodobnie stracił świadomość. Rozpoczęła się trwająca ok. 30 minut reanimacja lekarzy. Niestety pomimo pomocy mężczyzna zmarł - poinformowała Cisło.