Jeden z najbardziej utytułowanych polskich rysowników Jacek Frąś chce przekazać treść raportu komisji Jerzego Millera, badającej katastrofę smoleńską, w formie komiksu. Ma to na celu uproszczenie i zaprezentowanie odbiorcom w bardziej zrozumiałym języku skomplikowanej treści dokumentu.

Reklama

Mimo że pomysł jest kontrowersyjny, taka twórczość, zdaniem ekspertów, może mieć terapeutyczny charakter.

Po to czyta się dzieciom książki o potworach z szafy, by oswoić ich lęki. Podobnie jest z dorosłymi odbiorcami. Ludzie oglądają filmy i czytają książki o tragicznych wydarzeniach po to, by jakoś umieć się z nimi uporać - uważa Szymon Holcman, szef wydawnictwa Kultura Gniewu, specjalista ds. komiksów.

Podkreśla, że to bardzo popularna na świecie forma oswajania trudnych sytuacji. W USA bardzo szybko powstały komiksy o tragedii z 11 września. Amerykanie wydali graficzną adaptację raportu kongresowej komisji śledczej na temat okoliczności zamachów na WTC. Powstały też serie opowiadające historie bohaterskich strażaków ratujących rannych.

Reklama

Jacek Frąś ma na swoim koncie publikacje o stanie wojennym pt. "Stan" i powstaniu warszawskim "Kaczka" - nagrodzone na międzynarodowych festiwalach komiksu.