Ponad pięciokrotnie wzrosła liczba przestępstw seksualnych w podstawówkach i gimnazjach - pisze "Rzeczpospolita". W ubiegłym roku odnotowano w nich 74 gwałty, o 60 więcej niż rok wcześniej.



Uczniowie czują się coraz bardziej bezkarni i przesuwają granicę swoich działań niezgodnych z prawem - mówi gazecie Sławomir Kłosowski, wiceminister edukacji w rządzie PiS komentując dane Komendy Głównej Policji, do których dotarła "Rzeczpospolita".



Reklama

Eksperci twierdzą, że przestępczość w szkołach to efekt liberalnej polityki wychowawczej wprowadzonej przez byłą i obecną minister edukacji Katarzynę Hall i Krystynę Szumilas.