Dziecko przyszło na świat 19 kwietnia. 19-letnia matka, Grażyna S., bić córkę zaczęła tuż po powrocie ze szpitala. Uderzała ją m.in. w głowę, w tym w twarz - opisuje tvn24.pl. Z dzieckiem było coraz gorzej, jednak rodzice - ani matka, ani 31-letni ojciec Nikoli - nie zgłosili się do lekarza. Odpowiednie służby zawiadomiła dopiero osoba postronna, która zauważyła, że z niemowlakiem dzieje się coś złego - dziewczynka miała napady drgawek.

Reklama

Dziewczynka trafiła pod opiekę lekarzy, którzy jej stan określili jako ciężki. Konieczne było podłączenie jej do respiratora, nie jest ona bowiem w stanie samodzielnie oddychać.

Nie wiadomo, co powodowało 19-letnią matką. Wiadomo natomiast, że zgodnie z decyzją sądu na trzy miesiące trafi ona do aresztu. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Za kraty trafił również ojciec dziecka, który do odsiedzenia ma wyrok w innej sprawie. Za nieudzielenie pomocy córce grożą mu trzy lata więzienia.