Spotkanie w Pałacu Prezydenckim odbyło się w związku z obchodami 150. rocznicy powstania kół.
Jestem dumna, że Pałac Prezydencki dzisiaj ozdobiony jest barwami wszystkich regionów krajów, a siedzibę prezydenta wypełnia entuzjazm i energia kobiet - powiedziała małżonka prezydenta.
Podkreśliła, że członkinie Kół Gospodyń Wiejskich rzadko są bohaterkami uroczystości, bo zwykle służą innym, wspierają swoje lokalne wspólnoty i ojczyzny. To wasza społeczna aktywność, a także dbałość o kultywowanie tradycji i kultury ubogacają nie tylko polską wieś, ale i nasz cały kraj - podkreśliła Agata Kornhauser-Duda.
Zaznaczyła, że do tego potrzebna jest nie tylko energia i aktywność, ale przede wszystkim poczucie, że właśnie tradycja, z której wyrastamy, jest czymś ważnym, o co warto dbać i co warto pielęgnować.
Małżonka prezydenta zaznaczyła, że to m.in. dzięki aktywności kobiet piękna polska tradycja przestała kojarzyć się z czymś zaściankowym, a jest prawdziwym powodem do dumy. Tak sumiennie i pieczołowicie przechowywałyście panie polski folklor, dziś motywy ludowe zdobią nowoczesne stroje, biżuterię, porcelanę czy wyroby skórzane, robią furorę na całym świecie - dodała.
Kobiety na polskiej wsi organizują się i działają od 150 lat. Ale ich rola w rozwoju naszego kraju jest nie do przecenienia. Otóż nasza historia tak się złożyła, że podczas gdy mężczyźni ginęli na wojnach, w powstaniach, to właśnie na kobietach spoczywał obowiązek utrzymania domu, wychowywania dzieci, ale także obowiązek przekazywania wiedzy o tym, co to jest Polska - mówiła małżonka prezydenta.
Rzadko czyta się o tych kobietach w książkach do historii i wystawia się im pomniki. A są to ciche, bezimienne bohaterki nie mniej ważne od ich mężów, ojców, braci, którzy ginęli za ojczyznę - podkreśliła.
Prezes Krajowej Rady Kół Gospodyń Wiejskich Bernadetta Niemczyk powiedziała, że koła liczą obecnie 700 tys. osób. Koła gospodyń wiejskich bronią praw, reprezentują interesy i działają na rzecz poprawy sytuacji społeczno-zawodowej kobiet wiejskich oraz ich rodzin.