W piątek SA rozpatrzył apelację złożoną w tej sprawie przez obronę Bielawnego. Ponad trzygodzinna rozprawa odbyła się z wyłączeniem jawności.

Po jej zakończeniu przewodniczący składu sędzia Adam Wrzosek poinformował, że obrona wniosła o zmianę wyroku I instancji i uniewinnienie Bielawnego lub - alternatywnie - o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji. Prokurator wniósł zaś o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie wyroku.

Reklama

Nie potwierdziły się wcześniejsze informacje podawane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, że apelację złożył oskarżyciel posiłkowy Jarosław Kaczyński. Apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z czerwca 2016 r. nie złożyła też Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która oskarżała Bielawnego. On sam od początku mówił, że jest niewinny i wnosił o uniewinnienie.

Pawła Bielawnego oskarżono o niedopełnienie obowiązków związanych z planowaniem, organizacją i realizacją zadań ochronnych Biura Ochrony Rządu. Według prokuratury, "skutkowało to znacznym obniżeniem bezpieczeństwa ochranianych osób, czym działał na szkodę interesu publicznego, tj. zapewnienia ochrony prezydentowi RP i prezesowi Rady Ministrów" oraz interesu prywatnego osób pełniących urząd prezydenta, jego małżonki oraz urząd premiera. Drugi zarzut to poświadczenie nieprawdy w dokumentach, że fotograf współpracujący z BOR jest funkcjonariuszem Biura w delegacji do Smoleńska. Za ten drugi zarzut grozi do 5 lat więzienia; za pierwszy - do 3 lat.