W ciągu ostatnich kilku dni policja odwołała dwa ogromne przetargi. W sumie na modernizację systemów dowodzenia i wspomagania policji miało pójść 160 milionów złotych. Nad oboma przetargami pracowano bardzo długo. I cała ta praca poszła na marne przez dziecinne błędy przygotowujących przetargi - pisze "Puls Biznesu".
Policjanci m.in. zastosowali niezgodne z ustawą terminy ważności dokumentów i niezgodnie z przepisami opisali warunki udziału w przetargach.
System wspomagania dowodzenia miał zrewolucjonizować pracę policji, zarządzanie kadrami, dowodzenie w operacjach specjalnych. System wspomagania obsługi policji ma z kolei usprawnić zarządzanie. To projekt, który mundurowi próbują ukończyć od lat. Unieważnili już kilka przetargów. Ale na swoich błędach niczego się nie nauczyli.
"Puls Biznesu" przyjrzał się ostatnim przetargom. Okazało się, że takich kuriozalnych błędów w zapisach warunków jest mnóstwo. Na tyle dużo, że warto im się dokładnie przyjrzeć. Ale czy policja bada te pomyłki, tego nie chce ujawnić.