Dziennikarz David Yallop już raz dał o sobie znać, gdy napisał książkę "W imię Boga". Zasugerował w niej, że poprzednik polskiego papieża Jan Paweł I został zamordowany.

Ale swoją najnowszą książką "The Power and the Glory" przesadził. Napisał w niej, że nasz papież utrzymywał dobre stosunki z takimi dyktatorami jak Pinochet. Yallop zarzuca też Janowi Pawłowi II tuszowanie afer pedofilskich w Kościele. Powołał się tu na znaną sprawę Marciala Maciela - założyciela zgromadzenia Legioniści Chrystusa. Papież miał latami tolerować pedofilskie wyczyny zakonników związanych ze zgromadzeniem. Dopiero Benedykt XVI miał zrobić z tym porządek.

Polacy poczują się tymi słowami szczególnie dotknięci. Tym bardziej że Yallop wraca do młodzieńczych lat Karola Wojtyły. "El Pais", który napisał dziś o książce, dodaje, że Yallop "burzy mity przedstawiające Jana Pawła II jako obrońcę Żydów w Polsce okupowanej przez nazistów i pogromcę reżimu komunistycznego".

Dziennik twierdzi przy tym, że książka utrudni beatyfikację naszego papieża. Wszystko z powodu dużych kontrowersji, które wywołała. I zanim badacze udowodnią, że tezy postawione w tej książce są kompletną bzdurą, minie trochę czasu.