Wobec jednego z chłopców ksiądz przynajmniej kilkukrotnie dopuścił się obcowania płciowego oraz innych czynności seksualnych. Dochodziło do tego od lata ubiegłego roku do lipca tego roku. W przypadku drugiego chłopca zarzut dotyczy jednorazowego doprowadzenia do obcowania płciowego i innej czynności seksualnej w lipcu tego roku – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim. Przesłuchani zostali pokrzywdzeni i świadkowie. Na wniosek prokuratury sąd aresztował księdza na trzy miesiące. Za zarzucane mu czyny grozi do 12 lat więzienia.
Ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy.
Rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej ks. Adam Jaszcz w oświadczeniu napisał, że władze archidiecezji mają pełne zaufanie do działań prokuratury. Gdy świecki wymiar sprawiedliwości zakończy swoje procedury, sprawa zostanie przekazana do Stolicy Apostolskiej. Jeśli zarzuty się potwierdzą, nie ma na nie żadnego usprawiedliwienia - podkreślił.
Ks. Jaszcz tłumaczy w oświadczeniu, że kuria nie miała żadnych niepokojących informacji na temat niewłaściwych zachowań duchownego. Procedury nakazują w takich przypadkach natychmiastowe odsunięcie od pracy z nieletnimi. Od półtora roku ze względu na problemy osobiste ksiądz nie pracował jako wikariusz, mieszkał natomiast w domu parafialnym – napisał ks. Jaszcz.
Przy rozdzielaniu obowiązków został wpisany na stronę internetową jako duszpasterz harcerzy, jednak z informacji otrzymanych od proboszcza wiem, że w żadnym ze spotkań nie wziął udziału – zapewnił ks. Jaszcz.
Jeżeli zgłoszą się do nas rodzice poszkodowanych dzieci, postaramy się otoczyć ich opieką i udzielić potrzebnej pomocy. Ich dobro staje się teraz najwyższym priorytetem – głosi oświadczenie.
Jak podał na swojej stronie internetowej lubelski "Dziennik Wschodni", ks. Tomasz F. był w ubiegłych latach przenoszony do kolejnych parafii. W latach 1997–2001 był w Piotrawinie. Stamtąd trafił do Krzczonowa, a następnie do Łęcznej. W 2011 r. przeniesiono go do parafii w Sernikach, skąd pięć lat później trafił do Podgórza. W 2017 r. uczestniczył w szkolnych uroczystościach w miejscowości Stołpie. Nieco ponad rok później był już w Opolu Lubelskim. Tam był szpitalnym kapelanem, opiekunem Koła Przyjaciół Radia Maryja i miejscowych harcerzy.