Wstrzymano także większość kursów po polskiej stronie. Problemy pojawiły się głównie w woj. zachodniopomorskim. Trasy obsługują tam przekraczające naszą granicę niemieckie pociągi DB, kończące bieg w Szczecinie. Ale teraz nie kursują. Wszędzie zorganizowana jest jednak komunikacja zastępcza i podstawiane są autobusy.

Reklama

Skład relacji Kraków - Hamburg dojeżdża tylko do Cottbus. Nie może dalej jechać, bo tu następuje zmiana załogi na niemiecką, a ta strajkuje.

Z powodu protestu nie kursuje też dalekobieżny pociąg Amsterdam - Szczecin spółki PKP Przewozy Regionalne. Międzynarodowe pociągi "Kasztan" relacji Kijów - Warszawa - Berlin oraz "Moskwa Express" relacji Berlin - Warszawa - Moskwa jeżdżą normalnie, bo obsługiwane są przez załogi rosyjskie.

Pociąg "Berlin - Warszawa - Express" ("BWE") kursuje na skróconej trasie: Warszawa - Frankfurt n. Odrą - Warszawa. Na odcinku Frankfurt - Berlin - Frankfurt uruchomiona jest zastępcza komunikacja autobusowa. Pociąg "BWE" na odcinku z Frankfurtu do Warszawy może natomiast jeździć z opóźnieniem.

Reklama

Wiceprezydent związków zawodowych pracowników kolei 15 krajów Europy Leszek Miętek twierdzi, że polscy kolejarze solidaryzują się z niemieckimi kolegami. Nie przewidują jednak czynnego poparcia dla nich. Polskie pociągi w najbliższych dniach na pewno nie staną.

Strajk niemieckich kolejarzy ma potrwać do soboty, ale nie jest wykluczone, że jeśli nie dogadają się w sprawie podwyżek płac, mogą go przedłużyć bezterminowo.