(1883 - 1963)

Należący do czołowych poetów XX wieku Williams z zawodu był pediatrą. W pierwszej fazie twórczości zaprzyjaźniony z Ezrą Poundem i poetką Hildą Doolittle zaliczał się do poetów imagistycznych. Mimo stałych związków z tym kierunkiem jego twórczość wyróżniała prostota języka i jeszcze większa rzeczowość - nurt, który uprawiał i lansował sam w końcu nazwał "obiektywizmem". Wywarł on znaczny wpływ na późniejsze pokolenia poetów amerykańskich. Przedmiot, w opisie czysto sensualistyczny, jako tworzywo poetyckie uzyskiwał tu pierwszorzędne znaczenie, ale Williams także utwór poetycki traktował jako przedmiot sam w sobie. Obserwując rozwój jego poezji (o ile w tak jednorodnym materiale o "rozwoju" może być w ogóle mowa), stwierdzamy jednak pewne odstępstwa od tej ortodoksji. Przykładem może być drukowany tu wiersz "Do wróbla" pochodzący z wydanego pod koniec życia tomu "The Lost Poems" (Zagubione wiersze).

Reklama

p

Do wróbla

Gałąź jest twoim przystankiem
i gałąź twym buduarem
Gałąź, ta szorstka gałąź!
Wiecznie zielone pędy ogradzające cię
jak żelazne kurtyny
dopełniają obrazu




Reklama

Słońce wylewa swój żar
wśród ostrych porywów wiatru,
a któż pojmie tę rozkosz,
tę niebywałą lekkość
twej trzepotliwej toalety, tak jak ten,
który jest zagubiony i sam na świecie.




Księżniczko napowietrznych królestw
niebo jest twą garderobą
a herbaciane róże
fryzowane chryzantemy w nadchodzącej
późnej porze roku - to twój park dworski.



Reklama

Spośród chmur twoi posłańcy
spieszą do ambasad ponad snami
i niebem, a pradawny dwór świętych
szepce nam
spomiędzy ziół cykuty
natarczywie o tobie.




Bezlistne drzewo

Bezlistne drzewo czereśni
wysokie ponad dach
w zeszłym roku wydało
obfite owoce, lecz co tu
mówić o owocach wobec
tego szkieletu?
Choć może całkiem nie zeschło
ani owocu na nim.
więc wyrąb je
i na opał użyj
bo zimno przenika do kości.









Żółty komin

Oto pióropusz
trupio bladego
dymu na błękicie

nieba. Srebrne
kręgi, które
opasują żółty

ceglany komin
rozbłyskują w długich odstępach
w bursztynowym

świetle - nie
słońca nie
tego bladego słońca, lecz

jego rodzonego brata:
tego
schyłkowego sezonu

przełożył Leszek Elektorowicz