"Krystynę Feldman zaczęto prześladować, bo podpisała się pod listem w obronie autonomii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu" - mówi TVP Info historyk Rafał Sierchuła. "Oburzenie aktorki wywołały zajścia na uniwersytecie w październiku 1979 roku. Bezpieka zakłóciła wykład organizowany przez Studencki Komitet Solidarności" - wyjaśnia.

Reklama

List przeczytano na falach Radia Wolna Europa. W styczniu 1980 roku SB rozpoczęła wobec aktorki akcję o kryptonimie Aranżerka. Chodziło przede wszystkim o utrudnienie kolportażu podziemnej literatury, w co angażowała się Krystyna Feldman.

Zaczęły się kontrole korespondencji, oficerowie SB szantażowali też aktorkę, by zrezygnowała z planowanego wyjazdu na występy do Jugosławii. Po jej powrocie przeszukano jej mieszkanie.

"Funkcjonariusze weszli, gdy w środku przebywała grupa działaczy przygotowujących obchody mszy niepodległościowej" - relacjonuje TVP Info Tadeusz Żukowski, były aktor Teatru Nowego w Poznaniu i autor wywiadu rzeki "Krystyna Feldman albo festiwal tysiąca i jednego epizodu". "Funkcjonariusze od razu wiedzieli do jakiej szafy podejść. Znaleźli tam ulotki informujące o nabożeństwie " - dodaje.

SB wzywała Krystynę Feldman na przesłuchania, a gdy wprowadzono stan wojenny, aktorka ukryła się u przyjaciół. Prześladowano ją jeszcze przez kilka lat.

Zmarła w styczniu 2007 roku Krystyna Feldman zasłynęła wieloma rolami teatralnymi i filmowymi. Widzowie zapamiętali ją między innymi z "Pociągu do Hollywood", "Mistrza i Małgorzaty", " Jana Serce", "Pianisty", "Mojego Nikifora", a także satyrycznego serialu "Świat według Kiepskich".