W 2010 roku naszej armii będzie jeszcze daleko do zawodowego statusu - alarmuje "Rzeczpospolita", która dotarła do raportu Sztabu Generalnego "Model szkolenia sił zbrojnych RP w warunkach pełnej profesjonalizacji".

Dlaczego poczekamy jeszcze na zawodową armię aż sześć lat? Przyszli żołnierze trafią bowiem najpierw do centrów i ośrodków szkolenia wojskowego. Tam przejdą trzymiesięczne kursy podstawowe, po których przystąpią do egzaminu. Będzie to pierwsza selekcja. Ci, którzy ją przejdą, trafią na półroczne szkolenie specjalistyczne.

Reklama

Potem ochotników czeka jeszcze kolejny egzamin. Dopiero po jego zdaniu kandydaci do służby trafią do jednostek. Tam będą ćwiczyć od 24 do 36 miesięcy. Ośrodki wojskowe mogą wyszkolić najwyżej siedem tysięcy specjalistów rocznie. Dlatego przygotowanie kadry dla wojska potrwa w sumie około sześciu lat - pisze gazeta.