Zgłoszenie o pożarze służby odebrały we wtorek przed godz. 17. Jak powiedział oficer dyżurny wielkopolskich strażaków, na miejscu z ogniem walczą 23 zastępy straży. Obecna jest także specjalistyczna jednostka chemiczna.
Na razie nie ma informacji, by w wyniku zdarzenia poszkodowane zostały jakiekolwiek osoby.
Mieszkańcy Poznania o pożarze zostali powiadomieni m.in. przez Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Apel władz miasta
Komunikat o pożarze w hali firmy BROS w Poznaniu trafił drogą SMS do mieszkańców Kiekrza, Strzeszyna, Piątkowa, Podolan oraz Winiar.
Zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski poinformował, że jest w stałym kontakcie z CZK oraz kierownictwem Państwowej Straży Pożarnej. Zaapelował także, by w razie zadymienia nie otwierać okien i nie przebywać na zewnątrz budynków, oraz by śledzić komunikaty mediów i komunikaty CZK.