Mężczyzna, mieszkaniec powiatu pszczyńskiego, spadł z wysokości ok. 20 m. Z wstępnych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Paralotniarz wykonywał manewry w powietrzu, tzw. zwroty. Być może popełnił jakiś błąd – poinformował p.o. rzecznika bielskiej policji asp. Rafał Kobyłecki.
Na miejsce wypadku dotarł śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Niestety, obrażenia mężczyzny spowodowały śmierć na miejscu – dodał policjant.
Przyczyny wypadku będą wyjaśniane.