Do wybuchu doszło w suszarni spłonek, kiedy pracownica przenosiła pudełka z gotowymi elementami amunicji. Tomasz Rurarz, szef skarżyskiej prokuratury poinformował, że w skutek eksplozji kobieta poniosła śmierć na miejscu. - Poszkodowana doznała licznych obrażeń wielonarządowych, wynikających z eksplozji i oddziaływania spłonek. Doprowadziło to do wielu złamań i krwotoku - przekazał prokurator.

Reklama

Bezpośrednio po zdarzeniu przeprowadzono oględziny miejsca wypadku; zabezpieczana jest dokumentacja. Prokuratura zamierza powołać biegłego z zakresu BHP.

Kontrole po wypadku

- Biegły pomoże nam określić charakter zdarzenia, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy do tej eksplozji przyczyniło się niewłaściwie zachowanie pokrzywdzonej, czy też zawiniły osoby trzecie w szczególności organizujące jej prace lub osoby, które powinny ją do tej pracy przygotować - dodał.

Okoliczności wypadku bada także komisja powołana przez Mesko oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Kontrolę zewnętrzną zapowiada także Ministerstwo Obrony Narodowej.