Dokładnie rok po wejściu w życie przepisów, które ograniczyły trzykrotnie liczbę zabiegów usuwania ciąży, nadal brakuje jasnych rekomendacji w tej sprawie. Nie wydało ich ani Ministerstwo Zdrowia, ani konsultant krajowy. Obecnie jedyną przesłanką ‒ oprócz gwałtu ‒ umożliwiającą legalną aborcję jest udowodnienie zagrożenia dla życia lub zdrowia matki. Nie jest jasne, czy jeśli wynika ono z powodów psychiatrycznych, to usunięcie ciąży będzie legalne. Miała to doprecyzować kontrola przeprowadzona pod koniec grudnia w Szpitalu Bielańskim w Warszawie (gdzie nie odmawia się aborcji ze wskazań psychiatrycznych).
Plan nie wypalił
Jej konkluzje stanowiłyby podstawę do wykonywania zabiegów w całym kraju. Kontrolę zlecił konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Krzysztof Czajkowski. Z informacji DGP wynika, że zakładano, że wypadnie ona korzystnie i „zalegalizuje” proceder. W rekomendacji mogłaby się rów- nież pojawić lista placówek, do których pacjentka może się zgłosić na taki zabieg. Po to, żeby ‒ jak mówił w rozmowie z DGP prof. Czajkowski ‒ kobiety nie musiały krążyć po kraju i narażać się na ryzyko odmowy, w czasie gdy ciąża rośnie. Zakładano również, że przy wskazaniach tego typu wypowiedzieć musiałby się psychiatra.
Plan na zbudowanie precedensu jednak nie wypalił. Dyrekcja oraz ordynator oddziału nie chcieli brać udziału w eksperymencie. Placówka nie zgodziła się na wydanie dokumentacji medycznej. Po tym współpracy odmówili zaangażo- wani przez Czajkowskiego i wojewodę (który musiał wydać zgodę) konsultanci wojewódzcy (ginekologii i perinatologii). Katarzyna Gęsiak z Ordo Iuris w rozmowie z DGP przekonuje, że do szpitali w całym kraju ma trafić analiza prawna, z której jednoznacznie wynika, że zdrowie psychiczne nie jest przesłanką do aborcji.
CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ>>>