Z roku na rok populacja foki pospolitej w Wielkiej Brytanii maleje o 10 procent. Jeśli nie uda się nic z tym zrobić, już za kilka lat nie zobaczymy w tym rejonie żadnej foki tego gatunku. To zatrważająca wizja, bo Wielka Brytania była dotąd największym skupiskiem fok w Europie. Żyła tu połowa populacji z całego kontynetu.
Badacze robią wszystko, aby poznać przyczynę wymierania fok. Winą obarczają głównie kłusowników, ale może chodzić także o nierozpoznaną dotąd chorobę. W 1988 roku zdarzyło się już, że wirus zdziesiątkował populację fok w wodach całej Europy.
Za śmierć foki pospolitej może być też odpowiedzialna jej kuzynka foka szara. Zaczęła ona zajmować terytorium foki pospolitej, zabierając jej pokarm. Oba gatunki mają takie samo menu: upodobały sobie węgorze piaskowe, których jest coraz mniej w wodach Atlantyku.
Liczba fok pospolitych kurczy się w dramatycznym tempie - alarmują brytyjscy naukowcy. Niebawem może to doprowadzić do całkowitego wyginięcia gatunku. Co gorsza, badacze nie mają pojęcia, dlaczego foki znikają z brytyjskich wybrzeży.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama